W wyścigu finałowym 8 to naprawdę walka między Andym Murrayem i Novakiem Djokoviciem o pierwsze miejsce
Po prawie 7 latach spędzonych w czołowej czwórce, Andy Murray w tym roku zdobył tytuł nr 1 na świecie po tym, jak Novak Djokovic odpadł w ćwierćfinałowym spotkaniu w serii prostych z Marinem Cilicem na niedawno zakończonym turnieju BNP Paribas Masters w Paryżu-Bercy.
Murray, który później zdobył tytuł w Paris-Bercy, jest teraz na pierwszym miejscu z 11185 punktami, podczas gdy Djokovic ma 10 780 punktów, co daje Szkotowi 405 punktów przewagi. Ale chociaż wydaje się to znaczące, biorąc pod uwagę 8 000 punktów przewagi Djokovica na początku sezonu, to nie wszystko, biorąc pod uwagę, że Djokovic ma szybką szansę na odrobienie tego.
Djokovic broni 1500 punktów w finałach World Tour w przeciwieństwie do Murraya, który broni tylko 200 punktów w tym turnieju w wyniku swojego pojedynczego zwycięstwa w etapach Round Robin turnieju – przeciwko Davidowi Ferrerowi – w 2015 roku.
Jeśli chodzi o samą formę, można by oczekiwać, że Murray wygra turniej. Jest również uważany za faworyta do wygranej przez bukmacherów, z kursami na niego wynoszącymi 5/4, a Djokovic jest niższy na 11/8.
Następnym celem Murraya, teraz, gdy faktycznie zajął pierwsze miejsce w rankingu, będzie zakończenie roku jako nr 1 na świecie. Po zostaniu pierwszym Brytyjczykiem w erze Open, który w ogóle zdobył ten ranking, będzie chciał ustanowić ten sam rekord jako numer 1 na koniec roku Djokovic dzierżył ten tytuł cztery razy w przeszłości i przez ostatnie dwa lata z rzędu, co Murray będzie chciał zmienić.
Biorąc pod uwagę, że brak punktów Serbowi jest wciąż dość niski i biorąc pod uwagę fakt, że wygrał on mistrzostwa na koniec roku cztery lata z rzędu, nadal Murray jest tutaj z tyłu, jeśli chodzi o wymyślanie jego numerów w rankingu. Biorąc pod uwagę, że Djokovic będzie musiał być na nogach, aby wygrać turniej, ale oto, jak dokładnie może się tam dostać.
Chrupanie liczb
Oto spojrzenie na punkty do zdobycia:
PUNKTY W RANKINGU EMIRATES ATP (Single i Deble) | |
---|---|
ZWYCIĘSTWO MECZÓW RUND-ROBIN | 200 |
WYGRANA PÓŁFINAŁ | 400 |
KOŃCOWA WYGRANA | 500 |
NIEPOKONANY MISTRZ | 1500 |
Możliwe scenariusze
Najlepszy przypadek dla wszystkich:
Murray i Djokovic wygrywają wszystkie mecze round-robin, co daje im po 600 punktów. To postawiłoby ich obu na szczycie swoich grup – Andy Murray w Grupie John McEnroe i Djokovic w Grupie Ivan Lendl.
Oznacza to, że każdy z nich grałby z graczem nr 2 w przeciwnej grupie, pozornie doprowadzając do ostatecznego starcia.
Jeśli Djokovic przejdzie do finału niepokonany i wygra, zdobędzie 1500 punktów – co daje mu 12 280 punktów. Murray miałby 200 za każdy mecz Round Robin – co dało mu 600, plus kolejne 400 za zwycięstwo w półfinale, a więc 1000 punktów. To daje Murrayowi 12 185 punktów – 95 punktów za Djokoviciem, a tym samym tracąc tytuł Serbowi.
Najlepszy przypadek dla Murraya:
Djokovic może mieć problemy z formą, ale biorąc pod uwagę jego remis, nadal prawdopodobnie wygra w swojej grupie. Żaden z pozostałych graczy w jego grupie – Milos Raonic, Dominic Thiem czy Gael Monfils – nigdy go nie pokonał. Chociaż Monfils był trochę cierniem w drużynie Djokovica, Raonic zaliczył swój pierwszy finał Wielkiego Szlema w tym roku, a Thiem stale cieszył się mocnym awansem w rankingach, żaden z nich nigdy nie wygrał z Serbem.
W tym roku Monfils miał szansę rzucić wyzwanie Djokovicowi podczas US Open, ale wydawało się, że zaliczył półfinał pary. Gdyby był w stanie naciskać na formę, Monfils może być tym, który pokona Djokovica, co oznacza, że Djokovic zdobyłby 400 punktów na etapie Round Robin. Gdyby następnie wygrał półfinały i finały, miałby na koniec 400+900, czyli 1300 punktów, co daje mu łącznie 12.080 punktów.
Jeśli w tym samym czasie Murray odniesie wszystkie trzy zwycięstwa w swojej grupie, co daje mu tam 600 punktów i wygra swój półfinał, ale przegra w finale, będzie miał w sumie 1000 punktów z turnieju, co daje mu 12 185 punktów – 105 z dala od Djokovica, co oznacza, że nawet jeśli Murray nie zdobędzie tytułu, nadal może zachować tytuł nr 1 na świecie.
To powiedziawszy, może to być trudne, biorąc pod uwagę, że Murray jest trudniejszym losowaniem; Brytyjczyk zmierzy się z Marinem Cilicem, Stanem Wawrinką i Kei Nishikori – wszyscy ci byli cierniem w jego karierze. Aby dodać do tego, Cilic wygrał swój debiutancki tytuł ATP 500 na Swiss Indoors w Bazylei w tym roku, Wawrinka zdobył swój trzeci tytuł Grand Slam na US Open pokonując obrońcę tytułu Djokovica, a Nishikori stale piął się w górę rankingu .
Tym razem jest to zdecydowanie łatwiejsze losowanie dla Djokovica, ale Murray ma w tej chwili przewagę zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Djokovic bez wątpienia przejdzie do historii jako jeden z najbardziej utalentowanych tenisistów w historii tego sportu i nadal jest niemal niepokonanym graczem, ale jego zmagania sprawiły, że Serb musi budować na pewności siebie – czymś, co zawsze był kluczowym czynnikiem w jego grze. W przeszłości problem nękał graczy na poziomie i kalibrze Djokovica, a także ich zawiódł, w tym Rafaela Nadala.
Mówiąc najprościej, Djokovic będzie musiał ograć Murraya – i wszystkich innych – na finałach World Tour – aby móc przypieczętować umowę jako numer światowy 1 trzeci rok z rzędu. Ale wygląda to jak rok Andy'ego Murraya, aby to zrobić i przełamać kolejny kamień milowy.