Wydawać by się mogło, że Mannarino przesadził, ale lewy skrzydłowy jest niesamowity, a jego gra może frustrować Rubleva.
W tej rundzie Rolex Shanghai Masters jest wiele świetnych meczów, ale szczególnie interesuje mnie spotkanie Adriana Mannarino z Andreyem Rublevem.
Na papierze może to wyglądać na mecz, który Rublow powinien bez problemu wygrać. Mannarino wygrał jednak osiem meczów z rzędu, a w zeszłym tygodniu zdobył tytuł w Astanie. Mannarino nie rozegrał najlepszych zawodów w tym turnieju, ale w finale odniósł zacięte zwycięstwo w trzech setach nad Sebastianem Kordą. Myślę, że zaliczy tutaj kolejny dobry występ.
Mannarino oczywiście nie ma takiej siły ognia jak Rublev, ale 35-latek jest solidniejszym podstawowym graczem. Zamierza wchłonąć tempo Rublowa i po prostu wrzucić do gry mnóstwo piłek, co może wymusić na Rosjaninie kilka niewymuszonych błędów. Mannarino również spisał się znakomicie jako powracający w tym roku. Jego procent przełamań jest w tym sezonie najwyższym w karierze i wynosi 26,3%, co powinno w pewnym momencie odegrać rolę w tym meczu. Rublev może czasami poszaleć w grze serwisowej i flirtowałby z niebezpieczeństwem, gdyby zrobił to tutaj przeciwko Mannarino.
Rublev ma nadzieję uniknąć drugiego z rzędu wcześniejszego wyjścia z gry w Chinach, gdy zmierzy się z mistrzem Astany.
© Obrazy Getty’ego
Warto również zauważyć, że Rublev nie gra obecnie swojego najlepszego tenisa. Rosjanin w ostatnich 12 meczach ma bilans zaledwie 6-6, a od powrotu na korty twarde w sierpniu nie zaliczył zbyt wielu dłuższych serii.
Mając to na uwadze, uwielbiam to miejsce na rozpalonego do czerwoności Mannarino. Nigdy nie jest źle, gdy wspierasz niezwykle gorącego gracza przeciwko temu, który nie jest w jego absolutnie najlepszej formie. Biorę więc Mannarino na wygranie seta po kursie plus pieniądze. Stawiam też jedną czwartą jednostki na linii pieniężnej.
Zakład: Mannarino +1,5 seta (+105) i Mannarino wygra (+260 – 0,25 jednostki)