- Po tym meczu i tym poziomie myślę, że jestem gotowy na dobre wyniki na trawie - powiedział Hiszpan.
służyć wskazówkami dotyczącymi tenisa
LONDYN (AP) — Tyle, jeśli chodzi o Carlosa Alcaraza, który jest nowicjuszem na trawie.
Nowa wielka rzecz w męskim tenisie wyglądała całkiem dobrze na bujnej, zielonej nawierzchni podczas Queen's Club Championship, pokonując w czwartek Jiri Lehecką z Czech 6:2, 6:3 i awansując do ćwierćfinału.
Alcaraz, zajmujący drugie miejsce w rankingu i najwyżej rozstawiony gracz w zachodnim Londynie, po raz pierwszy gra w turnieju rozgrzewkowym Wimbledonu. Rzeczywiście, to jego pierwsze profesjonalne mecze na trawie poza All England Club, do którego uda się w przyszłym miesiącu, walcząc o swój drugi tytuł Wielkiego Szlema po US Open w zeszłym roku.
Alcaraz powiedział, że jego poziom oczekiwań na trawie „zmieni się”, biorąc pod uwagę sposób, w jaki pokonał Lehecką, która zajęła 36. miejsce w karierze.
- Po tym meczu i tym poziomie myślę, że jestem gotowy na dobre wyniki na trawie - powiedział Hiszpan.
Po trudnym zwycięstwie w pierwszej rundzie nad szczęśliwym przegranym, Alcaraz włączył odrzutowce przeciwko Leheckiej.
© Obrazy Getty'ego
Bekhend z kortu poprzecznego pokonał 36. sklasyfikowaną Lehecką na odcinku przed pierwszym setem, w którym Alcaraz nie miał break pointa.
Błędy zaczęły wkradać się do gry obu graczy w drugim secie — w całym meczu było między nimi 41 niewymuszonych błędów — ale obrona i zasięg Alcaraza przy siatce zrobiły wrażenie, gdy w swoim trzecim meczu zakończył zwycięstwo w 1 godzinę i 25 minut punkt, w którym Lehecka uderzył długi forhend.
Alcarazowi zajęło ponad 2,5 godziny – i trzy sety zawierające dwa dogrywki – aby w pierwszej rundzie pokonać Arthura Rinderknecha z Francji.
„Czuję się naprawdę dobrze na trawie” – powiedział Alcaraz. „Cieszę się, że zdobywam doświadczenie na trawie. Wiedząc, że mam ten poziom, naprawdę się z tego cieszę”.
W ćwierćfinale Alcaraz zmierzy się z Grigorem Dimitrowem lub Francisco Cerundolo.
Adrian Mannarino z Francji odniósł kolejne duże zwycięstwo na trawie i zabawił się po drodze, pokonując trzeciego rozstawionego Taylora Fritza ze Stanów Zjednoczonych 6:4, 7:6 (7).
Tydzień po pokonaniu Daniila Miedwiediewa w zeszłym tygodniu w 's-Hertogenbosch w Holandii, Mannarino wykorzystał swój celny pierwszy serwis – miał 74% skuteczności w meczu – aby umówić się na spotkanie z Alexem de Minaurem w ćwierćfinale.
46. miejsce w rankingu Mannarino wywołało westchnienia i oklaski po nieoczekiwanym zwycięzcy z woleja, a także „tweenerze” i strzale za plecami w tym samym punkcie.
Fritz obronił trzy punkty meczowe w dogrywce, ale popełnił podwójny błąd w czwartym.
De Minaur z Australii pokonał Diego Schwartzmana 6:2, 6:2 w zaledwie godzinę.