Novak Djokovic
Novak Djokovic będzie partnerem hiszpańskiego Carlosa Gomeza-Herrera w deblu na Majorce w tym tygodniu. Inauguracyjny turniej ATP 250, jedno z ostatnich wydarzeń przed Wimbledonem, ma się rozpocząć później w sobotę.
Carlos Gomez-Herrera osiągnął w zeszłym roku najwyższy w karierze ranking ATP wynoszący 257 punktów. On i Novak Djokovic zmierzą się w meczu otwarcia rundy z Tomislavem Brkiciem z Bośni i Nikolą Caciciem z Serbii.
Djokovic zmierzy się również z weteranem Hiszpanem Feliciano Lopezem w meczu pokazowym przed rozpoczęciem turnieju, z okazji inauguracji Mallorca Country Club. Światowy numer 1 wziął udział dopiero w losowaniu debla na Majorce i nie pojawi się w grze pojedynczej.
Novak Djokovic i Carlos Gomez-Herrera są przyjaciółmi od prawie dekady
Carlos Gomez-Herrera spotkał Novaka Djokovica prawie dziesięć lat temu w Madrycie i od tamtej pory zaprzyjaźnił się z Serbem. Duet grał razem w deblu w Dubaju w 2014 roku, ale swój pierwszy mecz przegrał z Tomaszem Bednarekiem i Lukasem Dlouhym w dogrywce w trzecim secie.
Marzenie się spełniło.
Dzięki@DjokerNoleza podzielenie się ze mną tak niesamowitym doświadczeniem.
Nigdy nie zapomnę.
Dziękuję!! pic.twitter.com/ETCPQpOe2p
- Carlos Gomez-Herrera (@xarlygomez)24 lutego 2014
W zeszłym roku Carlos Gomez-Herrera wyraził poparcie dla Funduszu Reliefowego Novaka Djokovica, który miał zapewnić pomoc zawodnikom spoza pierwszej setki, którzy najbardziej ucierpieli z powodu pandemii COVID-19.
Gomez-Herrera zwrócił uwagę, że Djokovic dużo robi dla graczy za kulisami i że bierze pod uwagę ich problemy i potrzeby, rozmawiając z nimi bezpośrednio.
„Novak Djokovic pracuje dla nas wszystkich”, powiedział Gomez-Herrera. „Jest bardzo świadomy zmagań iw całym tym odosobnieniu przeżył to z pierwszej ręki. Prosił mnie o wiele informacji.
„Ten, który pomaga najbardziej, nie jest tym, który najbardziej to reklamuje; najbardziej pomaga ten, kto wsiada i to robi” – dodał Hiszpan. „On (Novak) próbuje pomóc, ale nie otrzymuje jednomyślnego poparcia”.
Gomez-Herrera również pochwalił światowego nr 1 za trzymanie się ziemi i nie pozwalanie, aby jego sukces wpadł mu do głowy.
„To jest refleksja, że bycie numerem jeden i osiąganie sukcesów nie jest warte wierzenia, że jesteś ponad innymi” – powiedział Gomez-Herrera.