Oferta Wozniackiego, która zawiezie Kasatkinę z lotniska do oficjalnego hotelu zawodnika, w weekend szybko się skomplikowała.
Nie ma dobrych uczynków bez kary? Pozornie prosta oferta Caroline Wozniacki, by podwieźć Darię Kasatkinę z lotniska do oficjalnego hotelu gracza na turniej Credit One Charleston Open, została przyjęta trochę skomplikowane w weekend.
Fani po raz pierwszy zobaczyli film „Wożąc panią Dashę” w mediach społecznościowych w sobotę, a Rosjanin w relacji na Instagramie potępił: „Nasz kierowca się zgubił” oraz emoji śmiechu i płaczu. Na zdjęciu można było zobaczyć Wozniacki siedzącą na miejscu kierowcy, co skłoniło fanów do zastanowienia się, jak to się stało, że oboje znaleźli się nie tylko w tym samym samochodzie, ale także z byłym numerem 1 na świecie za kierownicą.
Dobroduszny Wozniacki w odpowiedzi na tę historię odpowiedział: „Myślę, że zasługuję na pięć gwiazdek za bezpieczne dotarcie do hotelu i zwiedzanie”. W poniedziałek Duńczyk opowiedział prawdziwą historię swojego dnia jako szofera po tym, jak pokonała Amerykankę McCartney Kessler 6:0, 6:1 po powrocie na turniej, który wygrała w 2011 r., co było jej pierwszym meczem na kortach ziemnych od pięciu lat. lata. ( Obejrzyj na powyższym filmie .)
„Narzeka, bo skręciłam raz w złym kierunku” – zażartowała Wozniacki do Steve’a Weissmana w Tennis Channel – „i musieliśmy raz... może dwa razy objechać przecznicę dookoła”.

Nie jest jasne, jak gafa wpłynie na ocenę Wonziackiego w Uberze. `128514;
Ostatecznie Wozniacki zrzucił większość winy za gafę na błędy użytkownika, częściowo na GPS w samochodzie.
„Hotel Charleston Place jest bardzo kultowy, wszyscy wiedzą, gdzie to jest, i ja też myślałam, że wiem, gdzie to jest” – powiedziała.
„Umieściłem Charleston Place w nawigacji, ale najwyraźniej musisz wpisać „The Charleston Place”. Więc tu popełniłem błąd. Najwyraźniej jest inne Charleston Place, ale to apartamenty, więc nie jedź do Charleston Place!
Dominująca wydajność 💪 @CaroWozniacki w pierwszej rundzie traci tylko jeden gem, pokonując McCartneya Kesslera 6:0, 6:1. #CharlestonOtwarte pic.twitter.com/lpK6OPfyUN
— Kanał tenisowy (@TennisChannel) 1 kwietnia 2024 r
Jednak poza jej poczuciem kierunku zielona glinka zawsze dobrze służyła Wozniackiej przez lata: dwukrotnie wygrała nieistniejący już turniej na wyspie Amelia Island i dwukrotnie była wicemistrzem w Charleston. W tym tygodniu w Lowcountry bez męża Davida Lee i dzieci Olivii i Jamesa – twierdzi, że to pierwsza walka – Duńczyk następnie czeka na rewanż z Ukrainką Anheliną Kalininą, która pokonała ją w zeszłym tygodniu w Miami Open w drugiej rundzie po obronie punkty meczowe.
„Jest inaczej. Przez kilka dni było naprawdę miło, miło było spać... ale teraz za nimi tęsknię. To zdecydowanie trochę dziwne, ale przywraca mnie to do dawnych czasów. Ponieważ nie jestem z dzieci, lepiej, żebym wygrał!” – zażartowała.